DAMIAN SYJONFAM & D'ROOTS BROTHERS
Początek był tam gdzie sięga pamięć
...Odkąd w wieku 13 lat nauczyłem się kilku akordów na gitarze, już się z nią nie rozstaję, piszę piosenki po to żeby wyrazić to co czuję.
Grałem z wieloma osobami z którymi doświadczyłem wielu muzycznych uniesień, muzyka to język który w zależności od tego kto go używa zawsze brzmi inaczej, dlatego nie mogę powiedzieć że któryś z tych mniejszych projektów był mniej lub bardziej ważny, każdy wpływał na następny, a wszystkie razem wpływają na to co dzieje się dziś.
W 1996 roku zostałem zaproszony na jamową próbę przez zespół Natura którego byłem w tamtym czasie wielkim fanem, wziąłem udział w sesji nagraniowej do płyty „Wielki Haj" i to było moje pierwsze doświadczenie pracy z profesjonalnymi muzykami, myślę, że korzystam z niego do dziś. Po kilku wspólnie zagranych koncertach promujących album, wyjechałem do Londynu ciekawy jak wygląda tamten świat.
Jako pracownik budowlany w angielskiej firmie poznałem wielu bardzo ciekawych ludzi z Afryki, Karaibów, Bliskiego Wschodu, Wschodniej Europy z tak wielu krajów że nie sposób ich wszystkich wymienić, każdy z nich wniósł kawałek siebie w moje życie.
Będąc w Londynie ukończyłem kurs realizacji dźwięku, i ta wiedza również przydała mi się w nowym projekcie który rozpocząłem po powrocie do Polski, nagrałem demo z lokalnym składem Akapela pod nazwą Specjalis – niestety większość nagrań z tamtego okresu przepadła bez wieści. Uświadomiło mi to jednak że muzyka to dla mnie coś więcej niż hobby, coś więcej niż zabawa...
W 2007 roku zostałem zaproszony przez Premę i Sebastiana (byłego wokalistę, trębacza i saksofonisty zespołu Natura) do udziału w koncercie z okazji rocznicy ich wspólnej działalności. Koncert ściągnął bardzo wiele osób i przerósł oczekiwania organizatorów – zrozumiałem wtedy że ludzie potrzebują reggae, potrzebują właśnie tej konkretnej roots reggae wibracji która ma moc łączenia.
Choć rokowania były kiepskie postanowiłem odnaleźć muzyków i założyć zespół który będzie grał czyste, spójne, harmonijne roots reggae. Na początku 2007 roku było nas dwóch, a już na jesień tego samego roku zespół ComeYah w sześcioosobowym składzie zagrał pierwszy koncert w Świdnickim barze „Analog", po wielu mniejszych i większych występach nagraliśmy demo „Analog Bar session", a 2011 w „Pozytywnym Studio" w Nowym Sączu płytę „Na wschód" która rozeszła się w pełnym nakładzie.
We wrześniu 2012 odszedłem z zespołu.
...Podobno świat zewnętrzny to odbicie tego co jest w nas. Jestem tak samo niedoskonały jak świat który mnie otacza, ale uważam że dążenie do doskonałości to cel mój i każdego człowieka, a świadomość pozwala nam dokonywać właściwych wyborów. Ja wybrałem muzykę, jako pole na którym mogę wyrazić swoje odczucia.
Tym razem wychodzę naprzeciw temu co na mnie czeka, idę pewnym jednostajnym tempem.